Firma Befard z miejscowości Kozy koło Bielsko-Białej specjalizuje się w produkcji miniżurawi gąsienicowych, manipulatorów zdalnie sterowanych i żurawi HDS. Dostarcza kompleksowe rozwiązania z zakresu przeładunku i załadunku towarów. Na tegorocznych targach Budma w Poznaniu firma zaprezentowała swoje trzy nowości.
Befard działa na rynku od ponad 10 lat. Swoje fabryki ma na Śląsku i w Małopolsce. Z początku zajmowała się produkcją i sprzedażą HDS-ów, żurawi montowanych na samochody dostawcze. Kolejnym krokiem było wejście w sektor urządzeń do montażu szkła. Powód był prosty: okna stają się coraz większe i przez to cięższe, ludzi do pracy jest mniej.
W takiej sytuacji łatwo o uszkodzenia drogiego produktu, a tego należy unikać. W asortymencie firmy pojawiały się stopniowo roboty montażowe, chwytaki podciśnieniowe, trochę później pierwsze miniżurawie. Obecnie portfolio firmy liczy sporo maszyn, od największych z zasięgiem 19 m, po mniejsze modele mobilne. Ważną zaletą urządzeń Befard jest radiowe sterowanie, do obsługi wystarczy więc jedna osoba. Firma rocznie produkuje pomiędzy 500 a 1000 maszyn, które trafiają na rynek polski i zagraniczny. Odbiorcami urządzeń firmy Befard są kraje takie jak Australia, Izrael czy USA.
Na stoisku firmy Befard można było się zapoznać z trzema nowymi urządzeniami, które trafiły już do oferty. Pierwszą z nich jest TB7002, czyli największy miniżuraw w swojej kategorii wagowej. Model ten wyróżnia się największym zasięgiem 19 m w pionie oraz udźwigiem maksymalnym 2500 kg. Jego kompaktowa konstrukcja pozwala na transport na przyczepie o dopuszczalnej masie 3,5 t. W wersji standardowej wyposażony jest w sterowanie radiowe do kierowania zarówno jazdą, jak i pracą, hydraulicznie sterowane wysuwy, układ antyprzeciążeniowy, JIB oraz wciągarkę hydrauliczną.
Dodatkowo można go doposażyć w przyssawkę próżniową serii XP i XR. Żuraw dostępny jest w wersji z zasilaniem spalinowo-elektrycznym (silnik Diesel + zasilanie 230V lub 400V) oraz w wersji elektrycznej z bateriami litowo-jonowymi. Drugą z prezentowanych nowości był miniżuraw typu „pick and carry” XM 800. Jest to model w pełni zdalnie sterowany, na podwoziu gąsienicowym do pracy w trudnym terenie. Jego zasięg wynosi ponad 6 m, a udźwig maks. 800 kg.
Kolejną grupą produktową zaprezentowaną na targach była marka Green Lifter - „uterenowionych” wózków widłowych. Firma Befard przerabia nowe wózki widłowe Toyoty w taki sposób, aby mogły sprawniej poruszać się w terenie. W tym celu dokładane są szerokie koła i zmieniany jest układ zawieszenia. Wózki Green Lifter mogą swobodniej poruszać się po śniegu czy trawie, a ich zaletą jest niski nacisk jednostkowy na podłoże, który nie niszczy jego struktury. Zasilanie wózków może być elektryczne albo są benzynowo-gazowe, dzięki czemu możemy pracować i na zewnątrz i w środku budynków.
Pełna kontrola z Bomag myCockpit
Chwytak MB Crusher w dobrych rękach
Chcesz dowiedzieć się więcej? Czytaj aktualności techniki budowlanej - zamów:
Bezpłatny egzemplarz Prenumeratę