Krajowa Izba Odwoławcza odrzuciła odwołanie włoskiej firmy Salini, której nie spodobała się procedura wybierania wykonawcy, który przejmie po niej plac budowy na autostradzie A1. Firma została 29 kwietnia wyrzucona z placu budowy odcinka F autostrady A1 w Częstochowie, z powodu olbrzymich opóźnień i roszczeń finansowych uzależniających podjęcie prac od otrzymania kilkudziesięciu milionów złotych.
GDDKiA zaprosiło do rozmów w tej sprawie tylko wybrane firmy. Nie było wśród nich Salini. Firma żąda ogłoszenia przetargu, w którym mogłaby wystartować.
Jesteśmy zobowiązani do tego, by zachowywać warunki konkurencyjności, czyli organizować przetargi nieograniczone. Natomiast w przypadku obwodnicy Częstochowy sprawa wygląda inaczej, jest pilna potrzeba zabezpieczenia prac, wykonanych już w tamtym miejscu przez Salini – mówił w rozmowie dla Dziennikiem Zachodnim Jan Krynicki.
Procedura nie spodobała się firmie Salini, nie zaproszonej do negocjacji. Firma się od niej odwołała do Krajowej Izby Odwoławczej. Ta jednak odwołanie odrzuciła.
Firmie Salini, pozostaja jeszcze możliwości prawne i może zaskarżyć wyrok Krajowej Izby Odwoławczej do sądu. Rzecznik GDDKiA dodaje jednak, że będą dalej prowadzić procedurę wyłaniania wykonawcy prac zabezpieczających na A1.
Źródło:dziennikzachodni.pl
Chcesz dowiedzieć się więcej? Czytaj aktualności techniki budowlanej - zamów:
Bezpłatny egzemplarz Prenumeratę