Wielkość globalnego rynku chemii budowlanej w 2023 roku została wyceniona przez analityków z Market Research Future (MRFR) na 32,1 mld dolarów i zgodnie z ich przewidywaniami ta kwota powinna dalej rosnąć, wykazując złożoną roczną stopę wzrostu (CAGR) na poziomie ok. 8% do 2032 roku. Jeśli chodzi o rynek europejski, ten roczny przyrost wartości Europejska Federacja Chemii Budowlanej (EFCC) szacuje na ok. 5% – zwraca uwagę Sławomir Majchrowski, prezes Grupy Selena.
W horyzoncie długoterminowym branża budowlana i chemii budowlanej ma więc przed sobą dobre perspektywy na rozwój zarówno pod względem geograficznym, jak i w ujęciu produktowym. Nieprzewidywalne dla rynku wcześniejsze zawirowania, jak zerwane łańcuchy dostaw spowodowane globalną pandemią koronawirusa, potem przez działania wojenne na wschodzie Europy, a w końcu również rosnąca inflacja i wysokie koszty kredytów, zmotywowały cały biznes do wyjątkowo elastycznego podejścia i dopasowania strategii do dynamicznego otoczenia. W tej chwili branża, mimo że wciąż odczuwamy skutki tych wydarzeń, osiąga względną stabilizację. Podjęte w odpowiednim czasie decyzje pomagają minimalizować wpływ niektórych zmian na działalność i prowadzenie biznesu.
W Polsce mamy nadzieję zaobserwować wzrost, powodowany będzie m.in. szybką urbanizacją i rozwojem infrastruktury. Polska jest rynkiem z ogromnymi potrzebami mieszkaniowymi i znacznymi możliwościami rozwoju w zakresie budownictwa biurowego i magazynowego, co z pewnością będzie sprzyjało osiąganiu dobrych wyników finansowych całego sektora. Budownictwo z pewnością pobudzą do rozwoju środki przewidziane w Krajowym Planie Odbudowy, który przewiduje dziesiątki miliardów euro ze środków unijnych do wydania na inwestycje zarówno w zakresie mieszkalnictwa, jak i infrastruktury – komentuje prezes Majchrowski
Jak powinna wyglądać diagnoza uszkodzenia pompy hydraulicznej?
JCB Pothole Pro, czyli nowa era w naprawie dróg
Chcesz dowiedzieć się więcej? Czytaj aktualności techniki budowlanej - zamów:
Bezpłatny egzemplarz Prenumeratę