Obecnie trwają prace nad budową trzech odcinków Zakopianki w ciągu drogi ekspresowej S7. – Choć wielu drogowców chciałoby przejechać trasą dwupasmową do samego Zakopanego, jest to oczywiście niemożliwe – mówi Adrian Furgalski wiceprezes ZDG TOR. Ekspert zaznacza wagę połączenia kolejowego do Zakopanego, którego usprawnienie ma być ratunkiem dla miejscowości.
Kolej na Zakopane – Trwają prace na Zakopiance. Choć wielu drogowców chciałoby przejechać trasą dwupasmową do samego Zakopanego, jest to oczywiście niemożliwe. Nie można rozszerzyć miasta i wpuścić tam dróg ekspresowych – zaznacza Adrian Furgalski. – Istnieją jednak inne rozwiązania, które mogą usprawnić tamtejszy ruch samochodowy. Są to realizowane obecnie inwestycje za kilka miliardów złotych, jak budowa skomplikowanych tuneli – dodaje. Jak jednak zaznacza wiceprezes ZDG TOR – ratunkiem dla miasta niewątpliwie jest usprawnienie komunikacji kolejowej. – Rząd powinien jednak intensywniej pracować nad poprawą połączenia kolejowego. Trwają już prace, które mają doprowadzić do budowy łącznic na tej linii. Oznacza to już skrócenie czasu przejazdu nawet do kilkudziesięciu minut – mówi ekspert.Oczekiwanie na A1 W 2017 roku GDDKiA ogłosiła przetarg na ostatni brakujący odcinek autostrady A1. Przetarg jednak przedłużał się. – Wielokrotne przekładanie terminów otwarcia ofert, kiedy mięliśmy poznać warunki cenowe budowy kolejnych odcinków dróg nie podobało się i kierowcom i firmom budowlanym. Było tak w przypadku autostrady A1, czyli ostatniego brakującego fragmentu na Śląsku – między Częstochową a Łodzią. Pięciokrotnie przekładano otwarcie ofert, w końcu nastąpiło to w grudniu – mówi Adrian Furgalski. – Wszystko wskazuje na to, że jeżeli oferty po sprawdzeniu będą mogły przejść do fazy podpisania umów z wykonawcami, nastąpi to w pierwszej połowie 2018 roku. Można szacować, że za trzy lata cała autostrada A1, druga w naszym kraju, będzie w pełni przejezdna dla kierowców, od południowej granicy aż do Trójmiasta – powiedział wiceprezes ZDG TOR.Obwodnica Marek na finiszu Duża część 2017 roku w polskim drogownictwie upłynęła pod znakiem drogi S8, a dokładnie jej fragmentu będącego trasą obwodową dla Marek. Z infrastruktury korzystają już kierowcy, chociaż nie jest ona jeszcze w 100% gotowa. – W 2017 roku było kilka terminów otwarcia obwodnicy Marek. W grudniu została ona zgłoszona do Inspektora Budowlanego, aby sprawdził czy mogą na nią wjechać kierowcy. Należy mieć nadzieje, że nie ma ona żadnych wad i na przełomie roku trafi na listę inwestycji zakończonych – wskazał Adrian Furgalski. – Dla mieszkańców miejscowości to olbrzymie odciążenie, ponieważ w ciągu doby przejeżdża tam 70 tys. pojazdów. Kolejna trasa wyprowadzająca ruch z Warszawy będzie bardzo przydatna – dodaje ekspert
Źródło: rynekinfrastruktury.pl
Chcesz dowiedzieć się więcej? Czytaj aktualności techniki budowlanej - zamów:
Bezpłatny egzemplarz Prenumeratę
