[ATB] Aktualności

Koronawirus bez znaczącego wpływu na ceny

Data publikacji:

Od 10 lat w branży budowlanej mamy do czynienia ze wzrostem cen realizacji całościowych inwestycji nieruchomości komercyjnych. W ciągu dekady ceny poszły w górę o ok. 20%. Wbrew pozorom, koronawirus nie zmienił znacząco sytuacji. W marcu i kwietniu proponowane kosztorysy nie różniły się od tych z ostatnich miesięcy 2019 r. - wynika z analizy CBRE, renomowanej firmy doradczej działającej w sektorze nieruchomości komercyjnych.

Stabilizacja kosztowa najpewniej się utrzyma, choć eksperci wskazują, że w kolejnych miesiącach może dojść do lekkiej obniżki cen. Będzie to wynikało m.in. z mniejszej liczby inwestycji, co zmusi podwykonawców do większej konkurencyjności.

– Wiele wskazuje na to, że obecna sytuacja na rynku nie odbija się znacząco na branży budowlanej. Ceny robocizny pozostały na poziomie tych z poprzednich kwartałów. Dzięki temu, że na budowach prace są cały czas kontynuowane, wykonawcy nie czują większych obaw i utrzymują swoje stawki na dotychczasowym poziomie – zaznacza Anna Czuchryta, z Forbis Group.

Stabilizacja cen w budowlance

Z analizy CBRE wynika, że biorąc pod uwagę realizację całościowych inwestycji budowlanych oraz cen wykonawstwa powtarzalnych elementów, jak np. ścian z płyt gipsowo-kartonowych, w branży budowlanej od 10 lat mamy do czynienia ze wzrostem cen. W ciągu dekady koszty wzrosły o ok. 20% z wahaniami w górę szczególnie w roku 2015 i 2016. Pomimo panującej epidemii koronawirusa, eksperci przewidują, że w perspektywie długoterminowej stabilny wzrost cen się utrzyma. Wahania zobaczymy w perspektywie krótkoterminowej - niektórzy w obawie o własny biznes podniosą ceny poszczególnych elementów, ale spadająca liczba inwestycji, która będzie efektem epidemii, podniesie konkurencyjność w branży i przyczyni się do walki cenowej i obniżki stawek.

– Przewidujemy dalszy stabilny wzrost cen realizacji. Zwróćmy uwagę, że płace Polaków rosną z każdym rokiem. W tym względzie aspirujemy do Europy Zachodniej, więc jest to proces pewny, przekładający się na ceny materiałów i robocizny. Obecny kryzys spowodował chwilowy, dramatyczny spadek cen ropy, lecz w perspektywie powrotu do normalnego wzrostu gospodarczego, zużycie paliw kopalnych przy realizacji inwestycji budowlanych i pozyskiwaniu surowców na potrzeby realizacji inwestycji jest bardzo duże, a ich ceny również będą rosnąć z roku na rok, w miarę wyczerpywania się złóż – mówi Małgorzata Senatorska-Dobrowolska, z CBRE.

Czynniki ryzyka w branży

Eksperci CBRE na podstawie analizy sytuacji firm, zidentyfikowali kilka potencjalnych ryzyk, z którymi będą się mierzyli przedsiębiorcy. Będą one wpływały zarówno na czas realizacji zleceń, jak i koszty. Jednym z nich jest oczywiście brak siły roboczej. Firmy w branży budowlanej w dużym stopniu korzystały z pracowników z Ukrainy czy Białorusi. W momencie zamknięcia granic, pojawił się problem z dostępnością siły roboczej ze Wschodu. Okazuje się jednak, że miejsce Ukraińców coraz częściej zajmują Polacy, a wiele firm na co dzień korzysta z lokalnej siły roboczej, zakontraktowanej długoterminowo. Kolejnym problemem wydaje się przesuwanie zobowiązań. W niektórych przypadkach podpisane kontrakty zostały przesunięte z okresu panującej kwarantanny na pozostałą część roku, rzadko jednak dochodzi do rezygnacji. Plany są odkładane na późniejszy termin, ale bez zagrożenia, że inwestycje się nie wydarzą. Na rynku zdarzają się rzecz jasna również opóźnienia realizacji. W związku z epidemią koronawirusa, zdarza się, że dostawcy realizują usługi w innych niż zakładane terminach. Opóźnienia wynikają z innych działań, które nie odbyły się w czasie np. prace budowlane czy dyspozycyjność zespołów po stronie klientów. No i „last but not least” - utrata płynności finansowej. Niektóre firmy ze względu na opóźnienia w realizacji niektórych inwestycji, mierzą się ze słabszą sytuacją finansową. Ta może doprowadzić m.in. do zwolnień czy w najgorszym przypadku, zakończenia działalności. W tym momencie jednak branża budowlana rzadko podejmuje tego typu kroki.

Dostępność materiałów budowlanych pod kontrolą

Dane Forbis Group wskazują, że bieżąca dostępność materiałów budowlanych jest wystarczająca. Stale realizowane są także dostawy urządzeń z zagranicy, w tym także z Włoch. Produkcja i dostawy materiałów, również tych pochodzących z zagranicy, po lekkiej destabilizacji odbywają się w normalnym trybie. Także dynamika ich cen w marcu i kwietniu była mała. Dla branży ważne będzie natomiast to, jak w niedalekiej przyszłości będą kształtować się ceny materiałów budowlanych oraz to, czy dany materiał można nabyć lokalnie. Jedynym czynnikiem, który wzbudza niepokój jest kurs euro, który wzrósł w ostatnim czasie. Wpłynie to na budżet inwestycji zakontraktowanych jeszcze przed pandemią.

Chcesz dowiedzieć się więcej? Czytaj aktualności techniki budowlanej - zamów:

Bezpłatny egzemplarz Prenumeratę

YouTube atb

zobacz więcej

Jak zwiększyć sprzedaż maszyn Bobcat w Polsce (wywiad - Adrian Winnicki)


W chwili otwarcia wideo, YouTube wyśle pliki cookie. Polityka prywatności YouTube

Pokaz koparko-ładowarek CAT


W chwili otwarcia wideo, YouTube wyśle pliki cookie. Polityka prywatności YouTube

Bądź na bieżąco! Zapisz się do newslettera

Wyrażam zgodę na otrzymywanie od Boomgaarden Medien Sp. z o.o. treści marketingowych (newsletter) za pośrednictwem poczty elektronicznej w tym informacji o ofertach specjalnych dotyczących firmy Boomgaarden Medien Sp. z o.o. oraz jej kontrahentów.