Manitou - Strategia ewolucji

Nie licząc nowej ciężkiej ładowarki MHT 12330, firma Manitou zaprezentuje podczas monachijskich targów Bauma szereg nowości, wpisujących się w filozofię ewolucyjnego rozwoju maszyn. Zgodnie z nią w modernizowanych modelach zmieniane jest tylko to, co konieczne, aby uczynić je jeszcze bardziej wydajnymi, niezawodnymi, ergonomicznymi, komfortowymi czy przyjaźniejszymi dla środowiska.

Z odświeżonej oferty Manitou pokaże m.in. modele ładowarek teleskopowych MT 1335 i MT 1840 z silnikami zgodnymi z normą emisji spalin Stage V, a także swój najbardziej kompaktowy, hitowy teleskop MT 420 H w wersji z nowym 57-konnym silnikiem Kubota z DPF (również Stage V) i z przeprojektowaną głowicą wysięgnika, zapewniającą jeszcze lepszą widoczność na osprzęt i obszar roboczy. Ta ważąca 4,25 t maszyna o wysokości podnoszenia 4,3 m i udźwigu 2 t ma tylko 1,49 m szerokości i 1,9 m wysokości (długość 4,43 m), co pozwala jej sprawnie poruszać się w najciaśniejszych lokalizacjach. Z innych nowości w ładowarkach z serii MT warto odnotować nowy stopień ułatwiający wsiadanie, zmienioną linię pokrywy silnika zwiększającą widoczność oraz poprawiony komfort hamowania i ruszania. Wewnątrz kabiny zwraca natomiast uwagę nowa, przyjaźniejsza dla użytkownika deska rozdzielcza z 7-calowym intuicyjnym wyświetlaczem.

Waga ciężka

Na stoisku Manitou trudno będzie przeoczyć ładowarkę MHT 12330, która uzupełniła rodzinę najcięższych maszyn Manitou tego typu, dedykowanych m.in. do wymagających prac w terenie, w kopalniach i kamieniołomach, przemyśle, budownictwie inżynieryjnym i podziemnym, a także w segmencie wynajmu. Maszyna o wysokości podnoszenia prawie 12 m, napędzana zgodnym z normą Stage V silnikiem o mocy 245 KM, imponuje przede wszystkim udźwigiem maksymalnym wynoszącym na widach paletowych 33 t, a na haku dźwigowym aż 35 t. Ładowarka jest przy tym tak samo łatwa i ergonomiczna w obsłudze jak mniejsze modele, m.in. dzięki zastosowaniu takiej samej kabiny, a także tak samo uniwersalna - dzięki bogatej palecie dostępnego osprzętu.
W Monachium zostanie zaprezentowany również nowy osprzęt, przeznaczony nie tylko do tego modelu. Wśród urządzeń dedykowanych do najcięższych maszyn będzie można zobaczyć m.in.  nowy chwytak TH 63/12000 do opon o masie do 12 t, umożliwiający sprawną wymianę ogumienia w rozmiarze do 63 cali, a także ciężką platformę roboczą dla 3 osób, o udźwigu do 1200 kg, wyróżniającą się maksymalną wytrzymałością (odporność na uderzenia o sile 3 t) i bezpieczeństwem (zgodność z normą EN280). Osprzęt do innych ładowarek (MRT 3255 i 2470) uzupełni nowa hydrauliczna wciągarka „Variowinch” o udźwigu maks. 7,2 t, do 4 razy szybsza od standardowej 5-tonowej wciągarki do ładowarek MRT, wyposażona w opatentowany układ automatycznej regulacji prędkości.

Lepsze wsparcie

Oprócz maszyn Manitou zaprezentuje również szereg rozwiązań redukujących całkowite koszty posiadania maszyn, w tym platformę obsługi klienta CSP (Customer Service Platform), dedykowaną głównie dla firm rentalowych, działającą już w Niemczech i wprowadzaną m.in. w Wielkiej Brytanii i krajach Beneluksu. Platforma zapewnia klientom w potrzebie szybką komunikację poprzez jeden punkt kontaktowy, fachowe doradztwo oraz reakcję w ciągu 8 h, a naprawę w ciągu 24 godzin. W rozbudowywany system usług posprzedażnych wpisują się również nowe rozwiązania, takie jak wprowadzenie od stycznia br. nowych wybranych maszyn do tzw. Internetu Rzeczy (IoT), a także wirtualny „widok interaktywny” (Interactive View) każdej maszyny, dostępny od najbliższego lata w nowej serii MT, umożliwiający dokładniejszą i szybszą diagnostykę optymalizującą konserwację i skracającą czasu przestojów.
Znacznie bardziej zaawansowana niż poprzednia jest teraz także nowa oferta platformy Manitou Connected Service (MCS), zapewniająca zintegrowane usługi dostępne na dwóch poziomach: standardowym, obejmującym funkcje dotyczące floty, oraz dostosowanym do potrzeb klienta, z rozszerzonym zakresem informacji o maszynach. Pakiet rozwiązań ułatwiających szybką, bieżącą komunikację z systemem informacji i monitorowania uzupełniła również nowa aplikacja mobilna na smartfony i tablety.

_fot.firmowe

ATG - Najwyższe standardy gwarancji

Problemy z włoskimi wykonawcami