W latach osiemdziesiątych XX wieku na rzece Witim na Syberii powstał tymczasowy most kolejowy. Po wybudowaniu właściwej przeprawy, stara została przerobiona na prowizoryczny most drogowy. Mimo niebezpieczeństwa jakie stwarzała, korzystały z niej zarówno samochody osobowe jak i ciężarówki. W maju br. jedna z podpór prowizorycznego mostu na rzece Witim została zmyta, a konstrukcja ostatecznie przestała nadawać się do użytku.
Most bardziej niż przeprawę drogową przypomina kładkę. Jednak stanowi on jedyną w tym obszarze drogę prowadzącą do wsi Kuanda. Mimo tego, że nie został on nawet dopuszczony do ruchu to każdego dnia korzystali z niego kierowcy. Teraz jednak nie będzie to już możliwe. W maju br. pojawił się film, na którym widać jak lód zmywa jedną z podpór przeprawy. Konstrukcja nie runęła do końca, ale obecnie grozi zawaleniem, a miejscowość, do której prowadził została praktycznie odcięta od dostępu drogowego. Długość mostu to 560 metrów. Jest ona wyłożona deskami i nie posiada żadnych barier. Była nazywana najniebezpieczniejszym mostem w Rosji, jednak mogła być to najniebezpieczniejsza czynna przeprawa na świecie. Jak podaje portal „belsat.eu” – Kuanda nazywana jest małą stolicą Bajkalsko-Amurskiej Magistrali – wybudowanego w latach 70 i 80 odcinka kolei transyberyjskiej. W jej pobliżu krzyżują się wschodni i zachodni odcinek magistrali. Budowa linii, ukończona w latach osiemdziesiątych XX wieku była nagłaśniana przez władze ZSRR. Obecnie do wisi można dojechać jedynie pociągiem jeżdżącym trzy razy dziennie.
Źródło: rynekinfrastruktury.pl
Chcesz dowiedzieć się więcej? Czytaj aktualności techniki budowlanej - zamów:
Bezpłatny egzemplarz Prenumeratę