Od początku 2018 r. obowiązuje w Polsce nowa ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, która w założeniu ma ułatwiać zatrudnianie cudzoziemców spoza Unii Europejskiej i Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz kontrolować przyjeżdżające do Polski osoby.
Tymczasem pracodawcy postulują wprowadzenie ustawy imigracyjnej i zatrudnianie pracowników nie tylko z Ukrainy, ale także z krajów arabskich, gdyż – jak twierdzą – bez tego trudno będzie zaspokoić zapotrzebowanie firm na nowe kadry. Problem z brakiem pracowników już teraz daje się wielu firmom mocno we znaki, a niektóre z nich rezygnują z kontraktów z tego właśnie powodu. – Od 1 stycznia mamy zmiany w ustawie dotyczące zatrudnienia cudzoziemców z państw trzecich, nową formułę zezwolenia na pracę sezonową, wynikającą z dyrektywy sezonowej, mamy też w dalszym ciągu ten system uproszczeń, tzw. oświadczeniowy, dla obywateli sześciu państw, czyli Ukrainy, Rosji, Gruzji, Armenii, Mołdawii i Białorusi – przypomina w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Stanisław Szwed, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. – Te zmiany z jednej strony mają ułatwiać zatrudnienie, z drugiej strony mają ten system uszczelnić, żebyśmy wiedzieli, że osoby, które do nas wjeżdżają, nie są dla nas zagrożeniem.
Oprócz tego, że przy zatrudnianiu cudzoziemców zmieniają się formularze pozwoleń i oświadczeń, weszły w życie zmiany dotyczące pracowników sezonowych, którzy teraz nie mogą być zatrudniani do prac np. rolnych czy budowlanych na oświadczenie, lecz za pozwoleniem powiatowego urzędu pracy, nieco innym niż to na pracę niesezonową. Zezwolenie takie będzie wydawane na pracę przez dziewięć miesięcy w ciągu kolejnych dwunastu miesięcy. Jego warunkiem będzie wynagrodzenie takie samo jak minimalne dla polskiego obywatela na analogicznym stanowisku oraz zaświadczenie od starosty o braku bezrobotnych z Polski o odpowiednich kwalifikacjach na lokalnym rynku pracy. Natomiast na oświadczenie będzie można nadal zatrudnić obywateli wymienionych sześciu państw do sześciu miesięcy w ciągu następnego roku. W 2017 roku wydano 235,6 tys. pozwoleń na pracę obcokrajowców, na oświadczenie natomiast przyjechało pracować 1,8 mln osób. Najwięcej w obydwu grupach było Ukraińców – odpowiednio 192,5 tys. oraz 1,7 mln. Spośród osób, które otrzymały pozwolenia na pracę, najwięcej, bo ponad 72 tys., dotyczyło robotników przemysłowych i rzemieślników, 66,6 tys. było pracowników wykonujących proste prace, a ponad 50,7 tys. – operatorów i monterów maszyn i urządzeń. W przypadku zarejestrowanych oświadczeń do prac prostych zatrudniono niemal milion osób. Zdaniem Marka Goliszewskiego, prezesa Business Centre Club, bardzo istotną rolę ma tutaj do spełnienia państwo, które powinno wprowadzić system pozwalający na szybkie zezwolenia na pracę. Według nowych przepisów o pracy sezonowej ma to być siedem dni roboczych. Tak samo ważne jest rozmawianie na forum unijnym, by niektóre kraje nie blokowały dostępu do swojego rynku Polakom, zgodnie z obowiązującym w UE swobodnym przepływem ludzi. Nasi politycy powinni również zdaniem szefa BCC przejawiać inicjatywę na forum międzynarodowym, by wprowadzane zmiany pomagały w pozyskaniu pracowników. Marek Goliszewski podkreśla również, że należy przyjąć taka ustawę migracyjną, która „otworzy drzwi dla imigrantów także z innych (… poza Ukrainą) państw, nawet z krajów arabskich, bo można tam znaleźć wykwalifikowanych ludzi, którzy nie są terrorystami”.
Źródło:
Chcesz dowiedzieć się więcej? Czytaj aktualności techniki budowlanej - zamów:
Bezpłatny egzemplarz Prenumeratę