[ATB] Budownictwo

Problemy w budowlance ciągle przed nami. Budimex: Boom będzie mniejszy niż oczekiwany

Data publikacji:

Czarny scenariusz dla rynku budowlanego, podobny do tego jaki miał miejsce w latach 2011-2012 jest bardzo realny – oceniają przedstawiciele kierownictwa Budimeksu. Problemy na budowach występują już teraz, a będzie ich coraz więcej. Przyczyną m.in. galopujące ceny materiałów budowlanych oraz brak podwykonawców.

Najbliższe lata to ogromne wyzwanie dla firm branży drogowej. Dwaj najwięksi zamawiający – GDDKiA oraz PKP PLK w najbliższych kilku latach planują rekordowe wydatki. W przypadku GDDKiA w tym roku ma to być kwota na poziomie 22,3 mld zł, w roku 2019 - 24,5 mld zł, a w kolejnym tylko o miliard mniejsza.
W przypadku PKP PLK plan na ten rok to 11 mld zł co oznacza podwojenie wydatków z tego roku, w 2019 roku mowa jest o kwocie 13,5 mld zł, a w 2020 – 12,8 mld zł. Takich kwot inwestor kolejowy nie wydawał nigdy wcześniej. GDDKiA więcej środków spożytkowała tylko w roku 2011, który to jednak okres nie zapisał się dobrze w pamięci branży drogowej. Przedstawiciele największej firmy budowlanej w Polsce przestrzegają, że sytuacja może się powtórzyć.

Brakuje podwykonawców

Już dziś firmy mają ogromny kłopot z brakiem podwykonawców. Problemem jest z jednej strony to z czym boryka się w różnym stopniu cały rynek pracy – niedobór wykwalifikowanych pracowników, z drugiej jest nim zaprzestanie działalności wielu mniejszych firm w wyniku kłopotów finansowych spowodowanych m.in. odwróconym VAT-em. Według Artura Popko, członka zarządu odpowiedzialnego za pion infrastrukturalny w Budimeksie, nieduże firmy, które oczekując na zwrot VAT-u były zmuszone były do kredytowania działalności, zawiesiły ją.
Budimex w odpowiedzi na to postawił na powiększanie własnych kadr. – Skupiamy się na zatrudnianiu pracowników, by realizować prace siłami własnymi – wyjaśnia przedstawiciel firmy. Chodzi o to, by w większym stopniu uniezależnić się od rynku, jak najwięcej realizować siłami własnymi i w ten sposób mieć lepszą kontrolę nad realizowanymi inwestycjami.
Firma zaczęła też bardziej selektywnie podchodzić do kontraktów, rezygnując z tych, które wymagają zaangażowania dużej liczby pracowników.

Rosnące ceny

Drugim argumentem za bacznym przyglądaniem się kontraktom są rosnące koszty materiałów budowlanych. Ceny niektórych z nich w ostatnich dwóch latach wzrosły nawet o kilkadziesiąt procent. Różnic tych nie pokryje nieprzystająca do rzeczywistości waloryzacja oparta na wskaźnikach GUS – wskazują przedstawiciele firmy.
Żeby uniknąć wzrostów cen w ciągu roku, Budimex gromadzi materiały na potrzeby różnych kontraktów na początku roku, ale jak mówią przedstawiciele giganta budowlanego, już teraz zdarza się, że niektórzy dostawcy próbują wypowiadać długookresowe umowy, bardziej im się bowiem opłaca zapłacić kare za niedotrzymanie kontraktu i negocjować nową cenę niż sprzedać po umówionej wcześniej. W ostatnim czasie istotnie wzrosły też koszty wynagrodzeń.
– Firmy już dziś mają problemy, nie ma pieniędzy, albo są duże straty na kontraktach podpisanych w poprzednich latach – ocenia Radosław Górski, w zarządzie Budimeksu odpowiedzialny za budownictwo ogólne. Na razie jednak mimo kłopotów, praca idzie do przodu. Skutki problemów z w branży z czasem będą jednak jego zdaniem coraz bardziej widoczne. – Im dalej w las, tym więcej drzew – stwierdza.
Artur Popko porównuje sytuację w infrastrukturze do budowy domu rodzinnego. – Stan surowy stawia się szybko i nie trzeba na to dużo środków, ale wszystko się odwraca, gdy trzeba dom wykończyć – mówi. Są kilkukrotnie wyższe koszty, trzeba też większej liczby pracowników. Podobnie jest na budowie drogi. – Prace ziemne idą szybko. Są widoczne i mało kosztotwórcze, ale te związane z wykończenie, wyposażeniem w elementy bezpieczeństwa ruchu są pracochłonne i kosztochłonne, a środków zbyt dużo już nie ma – mówi.
W poprzedniej perspektywie Budimex kończył wiele inwestycji, których nie byli w stanie zrealizować inni wykonawcy. – To były budowy prawie na finiszu. Nie pozostawało już wiele do wykonania – zauważa Artur Popko.
Jak dodaje jest pewna pułapka w kontraktach zaprojektuj i wybuduj, kiedy na początku jest „worek pieniędzy” na wszystko. - My sytuację na naszych kontraktach analizujemy co miesiąc, ale nie wszystkie firmy analizują budżety – mówi. – Jeśli ktoś tego nie kontroluje, to dopiero w ostatniej fazie ma świadomość, że zaczyna brakować - stwierdza.

Boom będzie mniejszy

Jest jeszcze inny aspekt obecnej sytuacji. Zagrożenie powtórką z sytuacji lat 2011-2012 jest duże, ale firmy wyciągnęły wnioski z poprzedniej perspektywy i są bardziej ostrożne. Przedsiębiorcy, mając świadomość kłopotów z wykonawstwem coraz częściej rezygnują z udziału w nowych kontraktach. – Firmy się trochę zatrzymują, oceniają możliwości wykonawcze – mówi Radosław Górski.
Z drugiej strony, budżety zamawiających w ogłaszanych przetargach są nierealnie niskie w stosunku do obecnych kosztów. Będzie to najprawdopodobniej skutkować coraz częstszymi unieważnieniami przetargów albo z powodu braku ofert, albo cen wyższych niż oczekiwania inwestorów. Wraz z nieuniknionymi opóźnieniami harmonogramów w już realizowanych kontraktach spowoduje to, że spodziewany boom budowlany będzie mniejszy niż zapowiadano – oceniają przedstawiciele Budimeksu.
Budimex zakończył rok wysoką jak na sytuację na rynku rentowność na poziomie operacyjnym wynoszącą 9,2 proc. i portfelem zamówień wartości 10,3 mld zł. Czy ten portfel jeszcze urośnie? Przedstawiciele zarządu zapewniają jedynie, że na pewno do nowych kontraktów będą podchodzić bardzo ostrożnie. Z drugiej strony, jak mówi Marcin Węgłowski, odpowiedzialny za finanse, firma na pewno będzie chciała też rosnąć razem z rynkiem. Zapewnia jednak, że Budimex nie zamierza konkurować z wciąż pojawiającymi się na naszym rynku nowymi podmiotami, zwłaszcza z południa Europy, których oferty istotnie odbiegają od cen oferowanych przez przedsiębiorstwa o ugruntowanej pozycji na krajowym rynku.

Źródło: rynekinfrastruktury.pl

Chcesz dowiedzieć się więcej? Czytaj aktualności techniki budowlanej - zamów:

Bezpłatny egzemplarz Prenumeratę

YouTube atb

zobacz więcej

CASE ROAD SHOW 2023 Niemcy


W chwili otwarcia wideo, YouTube wyśle pliki cookie. Polityka prywatności YouTube

Targi eRobocze Show 2023 Lubień Kujawski


W chwili otwarcia wideo, YouTube wyśle pliki cookie. Polityka prywatności YouTube

Bądź na bieżąco! Zapisz się do newslettera

Wyrażam zgodę na otrzymywanie od Boomgaarden Medien Sp. z o.o. treści marketingowych (newsletter) za pośrednictwem poczty elektronicznej w tym informacji o ofertach specjalnych dotyczących firmy Boomgaarden Medien Sp. z o.o. oraz jej kontrahentów.