Czy rok 2021 stanowił kolejny szczyt sprzedaży na rynku maszyn budowlanych w Polsce? Może na to wskazywać kilka czynników, od postpandemicznego odbicia sprzedaży po dwucyfrowy wskaźnik inflacji nie omijającej również produktów dedykowanych do tego sektora. Tak czy owak postanowiliśmy przyjrzeć się jak w tej rzeczywistości wygląda krajobraz czołowych przedsiębiorstw w tym segmencie rynku. Najlepiej obrazują to zmiany w zestawieniu czołowych firm - producentów, importerów i dilerów, zajmujących się sprzedażą maszyn budowlanych, drogowych i komunalnych. To początek cyklu artykułów z tej serii - w kolejnych wydaniach przyjrzymy się wynikom finansowym firm rentalowych, przedsiębiorstw specjalizujących się w rusztowaniach i deskowaniach oraz firm działających w segmencie części zamiennych.
W poniższej analizie przedstawiliśmy tylko te firmy, których obroty w 2021 r. (w niewielkiej części z braku danych był to rok 2020 lub 2019, ze względu na brak nowszych danych) wyniosły ponad 30 mln zł. Prezentujemy obroty i zysk firmy w roku obrotowym 2021, w porównaniu z 2020, 2019 i 2018 r. Dla ułatwienia analizowane przedsiębiorstwa zostały podzielone na następujące grupy: producenci, importerzy/firmy handlowe.
Całkiem liczna reprezentacja firm w tej grupie wskazuje, iż krajowy przemysł maszyn budowlanych czy komunalnych - mimo potocznej opinii - radzi sobie całkiem dobrze. W wielu przypadkach oznacza to, że na terenie naszego kraju zlokalizowano zakłady produkcyjne należące do sporych i jeszcze większych firm o zasięgu międzynarodowym. Na tym tle coraz mocniej wyglądają jednak producenci krajowi, w rozwój których zaangażowani są polscy przedsiębiorcy.
W tej kategorii na pierwszym miejscu uplasowała się firma Pronar z siedzibą w Narwi na Podlasiu. Przedsiębiorstwo to jest przede wszystkim renomowanym producentem kół tarczowych - obecnie jest światowym wiceliderem produkcji, a także przyczep rolniczych. Jednak firma konsekwentnie rozwija gamę produktów dedykowanych do sektora komunalnego i recyklingu. W efekcie przychody firmy wzrosły z 696,6 mln zł w 2018 r. do 1157 mln zł w roku 2021. W tym czasie produkcja sprzętu komunalnego przyniosła 251,6 mln zł.
Na kolejnym miejscu w zestawieniu uplasował się ceniony producent podwozi i systemów transportowych do przewozu ponadgabarytowych ładunków - firma Faymonville Polska. Zachodniopomorski producent w 2021 r. uzyskał przychody na poziomie 365,2 mln zł, które wzrosły w stosunku do 228,6 mln zł w 2018 r. (zysk - aż 102,9 mln zł). Zauważyć jednak trzeba dwucyfrowy spadek sprzedaży w pandemicznym 2020 r. Na miejscu trzecim w zestawieniu znajduje się spółka SaMASZ z Zabłudowa ma Podlasiu, której przychody pomiędzy 2012, a 2021 r. wzrosły ze 105,5 mln zł do 295,7 mln zł. A mimo pierwszych oznak światowej recesji plan na 2022 r. zakładał dalszy wzrost - do minimum 325-330 mln zł. W 2021 r. eksport sięgnął 58,6% sprzedaży (głównie Niemcy, Rosja, Francja i USA).
Mimo braku danych za rok 2021, w zestawieniu ujęliśmy także spółkę Liugong Dressta Machinery, która w 2011 r. przejęła za kwotę 190 mln zł zajmującą się produkcją maszyn budowlanych część Huty Stalowa Wola, co powiązane było z ambitnymi planami chińskiego koncernu odnośnie ekspansji na rynki europejskie. Patrząc na wyniki finansowe tej firmy nie słabną jednak obawy co do jej przyszłości. Obroty spółki spadły bowiem z 365,3 mln zł w 2018 r. do 236 mln zł w 2020 r. Co jednak równie ważne, Liugong Dressta Machinery nieustannie generuje duże straty - w 2020 r. było to aż 43,6 mln zł „pod kreską”.
W zestawieniu jest również renomowany belgijski producent techniki transportowej - firma Joskin. Generalnie większość produkcji firmy Joskin Polska w Trzciance trafia na eksport (w tym podzespoły na dalszy montaż w pozostałych zakładach Joskina) - jest to 70%. Obroty zatrudniającej niespełna 350 osób firmy w 2021 r. wzrosły do 247,4 mln zł.
Pierwszą szóstkę zamyka zaś największy polski producent agregatów prądotwórczych - wielkopolska firma Fogo, która sukcesywnie zwiększa osiągane obroty - ze 152,9 mln zł w 2019 r. do 236,3 mln zł w 2021 r.
W jaki sposób najłatwiej sprawdzić w jakiej kondycji znajduje się rynek maszyn budowlanych w Polsce? Można to oczywiście uczynić, spoglądając na wyniki finansowe importerów i dilerów z tej branży. W końcu matematyka nie kłamie, a rynek coraz bardziej zwiększa swoją wartość, zmierzając przy tym coraz bardziej w kierunku maszyn specjalistycznych. Tezę tę potwierdzają wzrosty przychodów firm w 2021 r., a podtrzymanie tej tendencji powinny potwierdzić sprawozdania finansowe czołowych firm z branży za rok 2022.
Niekwestionowane pierwsze miejsce w tej kategorii należy dla firmy Bergerat Monnoyeur, reprezentującej na rynku polskim interesy marki Caterpillar. Pomiędzy 2018 a 2021 r. przychody spółki wzrosły z 808,4 w 2018 r. do 898,4 mln zł w 2021 r. W przypadku tej firmy warto zwrócić uwagę na stosunkowo niewielką rentowność prowadzonego biznesu - zysk brutto w 2020 r. wyniósł 14,6 mln zł.
Po spadku przychodów w 2020 r. zdecydowanie „odbiła się” toruńska spółka Interhandler. Importer marki JCB odnotowała w latach 2018-2021 wzrost przychodów z 428 mln do 438,5 mln zł. Mimo braku wyników za rok 2021 na najniższym stopniu podium uplasowaliśmy spółkę Volvo Maszyny Budowlane Polska. W jej przypadku przychody spadły zarówno w 2019, jak i w 2020 r. - do poziomu 376,9 mln zł. Zysk spółki w 2020 r. wyniósł 15,6 mln zł.
Analizując szczegółową tabelę warto zwrócić uwagę na zmianę momentu rozpoczęcia rozliczenia roku finansowego w kilku firmach. W przypadku spółki Wirtgen Polska ostatnia wartość obejmuje okres od stycznia 2019 do października 2020 r. (dlatego do kolejności wzięliśmy pod uwagę wysokość przychodów w 2018 r.), zaś dla Biura Handlowego Ruda był to okres od maja do grudnia 2021 r.
Mariusz Gil, prezes zarządu Techmatik
Techmatik na targach Bauma 2022
Rynek części zamiennych. Oryginał czy zamiennik?
Chcesz dowiedzieć się więcej? Czytaj aktualności techniki budowlanej - zamów:
Bezpłatny egzemplarz Prenumeratę