Największa włoska firma budowlana, Salini Impregilo, ogłosiła plany połączenia 1,5 miliarda euro ze swoich aktywów z wieloma chorymi firmami z kraju, aby stworzyć jeden główny węzeł budowlany.
Początkowy plan Saliniego zakładał przejęcie Astaldi, wykonawcy z siedzibą w Rzymie, który jest obecnie administrowany. W ramach planu wykupu zażądał pożyczki od włoskiego banku inwestycyjnego Cassa Depositi e Prestiti.
Bank poprosił jednak Saliniego o powrót z planem obejmującym inne włoskie firmy borykające się z trudnościami, takie jak Condotte (który złożył wniosek o niewypłacalność w ubiegłym roku) i Trevi Finanziaria Industriale z siedzibą w Cesenie.
Według doniesień bank zasadniczo zgodził się na zobowiązanie finansowe w wysokości około 250 milionów euro, aby pomóc w sfinansowaniu projektu. W zamian jednak pożyczkodawca nalega, aby wyznaczył pięciu spośród 15 członków zarządu nowego zarządu Progetto Italia (Projekt Włochy).
W maju tego roku dyrektor generalny Salini, Pietro Salini, powiedział:
Z "Projektem Włochy" chcemy stworzyć większego gracza w branży, skupiając siły dwóch największych firm w kraju. Cały rynek skorzystałby na korzyściach skali, zapewnił ciągłość realizacji i dostawę infrastruktury krytycznej dla naszego kraju.
Włoska liderka pracy Barbara Cerutti powiedziała, że "Projekt Włochy" może być ważnym krokiem naprzód dla sektora, który jest w stanie zagwarantować większą konkurencyjność włoskich firm za granicą.
Dodała jednak, że chociaż to dobry początek, nie jest to ostateczne rozwiązanie.
Zauważając, że dziesięciu największych kontrahentów Włoch generuje 70% swoich przychodów spoza Włoch, Filippo Monge, profesor Uniwersytetu w Turynie, powiedział: Konieczne jest posiadanie krajowego czempiona, aby móc konkurować na całym świecie.
Chcesz dowiedzieć się więcej? Czytaj aktualności techniki budowlanej - zamów:
Bezpłatny egzemplarz Prenumeratę