Kryzys COVID-19 doprowadził firmę Manitou do zamknięcia działalności produkcyjnej we Francji, Włoszech, a następnie w Indiach w połowie marca, przy jednoczesnym utrzymaniu, tam gdzie pozwalały na to przepisy, marketingu, części zamiennych i serwisu, a także podstawowych funkcji wspierających jej działalność. Po zapewnieniu bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładach, w połowie kwietnia francuskie i włoskie zakłady przemysłowe zostały stopniowo reaktywowane.
Sytuacja ta nie pozostała bez wpływu na przychody ze sprzedaży Grupy Manitou, które w I kwartale wyniosły 421 mln EUR, o 25% mniej niż w tym samym okresie 2019 r. Portfel zamówień na sprzęt budowlany na koniec I kwartału br. wynosił 648 mln EUR, podczas gdy rok wcześniej było to już 884 mln EUR.
– Pierwszy kwartał działalności został nagle przerwany przez globalizację kryzysu COVID-19, który w znacznym stopniu dotknął sektor budowlany i, w mniejszym stopniu, przemysł. Zapotrzebowanie na maszyny dla rolnictwa i działalności usługowej pozostaje pod mniejszym wpływem z uwagi na większą odporność tych sektorów – skomentował Michel Denis, prezydent i dyrektor generalny Grupy Manitou. – Po reorganizacji metod pracy i godzin pracy w ramach organizacji, grupa skoncentrowała swoje wysiłki na ochronie bezpieczeństwa swoich pracowników i utrzymaniu usług dla klientów. Rozpoczęte w połowie kwietnia stopniowe wznawianie działalności będzie wymagało czasu, zanim przywrócona zostanie pełna płynność i wydajność. Pozostanie ona wrażliwa na ponowne uruchomienie całego łańcucha dostaw. Ewolucja kryzysu zdrowotnego i jego skutki gospodarcze są nadal trudne do zmierzenia i na tym etapie nie pozwalają na oszacowanie poziomu działalności w danym roku – dodał.
Chcesz dowiedzieć się więcej? Czytaj aktualności techniki budowlanej - zamów:
Bezpłatny egzemplarz Prenumeratę