Trzy czwarte przedsiębiorstw w branży budowy maszyn i instalacji (77%) jest zdania, że atrakcyjność lokalizacji w Niemczech pogorszyła się w minionych latach. Niepomyślne obserwacje na podobnym poziomie (75%) zgłaszają członkowie VDMA tylko w Wielkiej Brytanii. Bez uszczerbku nie pozostają również kraje zajmujące jeszcze niedawno wysoką pozycję z punktu widzenia wyboru lokalizacji. Ponad połowa przedsiębiorców (55%) wskazuje fakt pogorszenia się atrakcyjności lokalizacji w Chinach. Wynika to z aktualnych danych liczbowych przeprowadzonej w czerwcu br. ankiety VDMA, w której udział wzięło 667 przedsiębiorstw członkowskich.
Coraz bardziej krytyczne postrzeganie Niemiec i innych lokalizacji stoi w wyraźnej sprzeczności z oszacowaniami własnych możliwości. Przedsiębiorstwa w branży budowy maszyn postrzegają w transformacji - zwłaszcza w odniesieniu do cyfryzacji i automatyzacji - znacznie więcej możliwości niż zagrożeń.
– Branża budowy maszyn wydaje się być bardzo dobrze przygotowana do stawienia czoła kluczowym wymaganiom, takim jak zmiany klimatu, dzięki innowacjom i wszechstronności. Oprócz konkurencyjności technologicznej wymaga to dobrych warunków ramowych, umożliwiających naszym przedsiębiorstwom rozwój i produkcję maszyn w Niemczech i w Europie - a nie w innych częściach świata - również w przyszłości. Niedopatrzenia polityczne możemy właściwie łagodzić tylko w ograniczonym stopniu. Decyzje szkodliwe dla danych lokalizacji odbijają się na nas niekorzystnie – powiedział Karl Haeusgen, prezes VDMA.
Zaledwie 20% przedsiębiorstw ocenia aktualne warunki lokalne panujące w Niemczech jako dobre lub bardzo dobre, a ok. 40% zgłasza zaledwie zadowalający stan rzeczy. Twierdzenie, że w Europie może być lepiej, potwierdzają Holandia, Szwajcaria i Austria, które otrzymały wyraźnie lepszą ocenę. W środowisku pozaeuropejskim wyróżniają się Stany Zjednoczone, Indie i państwa grupy ASEAN.
Europa jest i pozostaje przy tym najważniejszym rynkiem branży budowy maszyn. W ciągu najbliższych 5 lat, 1/3 przedsiębiorstw (34%) planuje budowę nowych mocy produkcyjnych w Europie. Niemal kolejne 10% (9%) przenosi swoją produkcję w obrębie Europy, zaś 8% respondentów wskazuje obydwa te cele, czyli budowę i zmianę lokalizacji. Odpowiada to zasadniczo stanowi obserwowanemu w ostatnich 3 latach. Więcej niż dotychczas inwestycji obserwujemy natomiast poza Starym Kontynentem. Około 1/5 przedsiębiorstw planuje nowe inwestycje lub rozszerzenie możliwości produkcyjnych w USA, a w Indiach jest to 1/6. W rozważaniach tych decydującą rolę odgrywają zwłaszcza: wielkość rynku, wzrost rynku, bliskość klienta oraz korzyści związane z kosztami.
Jednocześnie obserwujemy trwające dalej rozluźnienie w łańcuchu dostaw. 42% przedsiębiorstw wciąż zgłasza poważne lub krytyczne „wąskie gardła” w swoim zaopatrzeniu. Braki występują obecnie głównie w odniesieniu do elementów elektronicznych.
– Około 2/3 przedsiębiorstw wciąż doświadcza trudności w pozyskiwaniu wystarczającej ilości części elektronicznych. Prawie wszystkie przedsiębiorstwa stwierdzają jednak optymistycznie, że najbliższe miesiące przyniosą ciągłą poprawę sytuacji w przypadku zaopatrzenia lub nawet dalsze rozluźnienie – tłumaczy Haeusgen.
– W ostatnich trzech miesiącach 57% przedsiębiorstw mogło dzięki temu zmniejszyć swoje niekiedy zawyżone zapotrzebowanie – dodaje. Pomimo to wiele przedsiębiorstw wciąż nie pokrywa w dobrym stopniu swoich zamówień. W 71% przedsiębiorstw stany zamówień utrzymują się co najmniej na średnim, wieloletnim poziomie. W 1/4 przedsiębiorstw poziom stanów jest zwiększony nawet o co najmniej 3 miesiące.
Jest jednak również druga strona medalu. Wyraźnie wyczuwalne braki siły roboczej stają się obecnie dominującym „wąskim gardłem”. 98% przedsiębiorstw zgłasza braki personelu. Niecałe 40% oczekuje nawet zaostrzenia się i tak napiętej już w tym względzie sytuacji.
– Perspektywy zatrudnienia uległy nieznacznemu pogorszeniu w bieżącym roku z racji gorszej koniunktury. Około połowa przedsiębiorstw mogła jednak rozbudować szeregi podstawowego personelu po prostu w związku ze zmianami demograficznymi. Poszukiwania personelu stały się w tym roku ważnym, a nawet kluczowym wymaganiem – podsumowuje Haeusgen.
Faktyczne i pozorne problemy występujące w i tak trudnej sytuacji ekonomicznej i (geo)politycznej nie niweczą jednak nadziei producentów maszyn i instalacji. Niecałe 40% przedsiębiorców patrzy z optymizmem w kierunku II półrocza, 61% oczekuje normalnego wzrostu obrotów dla całego roku 2023, a co drugi (52%) planuje zwiększenie nominalnych nakładów inwestycyjnych.
Aplikacja do wynajmowania maszyn od Atut Rental
Brytyjski sekretarz ds. energii Grant Shapps
Minister pod wrażeniem postępów prac JCB
Chcesz dowiedzieć się więcej? Czytaj aktualności techniki budowlanej - zamów:
Bezpłatny egzemplarz Prenumeratę