Rok 2024 w firmie SaMASZ stoi przede wszystkim pod znakiem jubileuszu 40-lecia. Niemniej ważne są jednak wciąż realizowane plany rozwoju zaplecza produkcyjnego i asortymentu firmy. Mówi o tym Karol Wdziękoński, dyrektor sprzedaży i marketingu SaMASZ, z którym rozmawia Grzegorz Antosik.
Zarówno producenci maszyn rolniczych, jak i dilerzy, podsumowali rok 2023. W jaki sposób recesja w branży widoczna coraz mocniej w ostatnich miesiącach odcisnęła swoje piętno na firmie SaMASZ?
Wiemy, że kryzys nie dotyczy tylko i wyłącznie segmentu maszyn rolniczych – nadpodaż wielu produktów, a szczególnie żywności, odbija się na wielu branżach. Choć oczywiście nas najbardziej interesuje branża w której działamy, a symptomy kryzysu obserwujemy praktycznie na każdym rynku, na którym obecna jest firma SaMASZ. Są oczywiście pewne wyjątki, a należy przy tym wspomnieć o Francji, która jest dla nas top rynkiem – zieloną wyspą na rynku, na którym dalej budujemy swoją sieć dilerską. W ofercie mamy rzecz jasna rozwiązania zarówno dla mniejszych rolników, jak i dużych gospodarstw rolnych czy firm usługowych. Zauważalny jest jednak trend w kierunku profesjonalnych maszyn zapewniających większą wydajność i krótszy czas pracy, takich jak zestawy koszące Giga-Cut, przetrząsacze 10- czy 12-wirnikowe czy też kosiarki z serii XT. Oznacza to także wygaszanie produkcji pewnych maszyn – od 2023 r. nie produkujemy bowiem już kosiarek bębnowych.
Wracając jednak do samej sprzedaży, analizując dane za pierwsze trzy kwartały ub. roku, odnotowaliśmy spadek o jedynie 3-4%. Niestety IV kwartał 2023 r. był już znacznie słabszy, przez co w całym zeszłym roku przyniosło to spadek o 11-12%. Mimo to i tak uważamy, iż z uwagi na trudną sytuację całego rolnictwa, wynik ten jest i tak zadowalający.
Jak jednak uzyskany wynik – postaci przychodów – ma się do rentowności firmy SaMASZ?
Spadły przychody, obniżyła się też rentowność. Trzeba jednak zauważyć, że w ostatnich latach SaMASZ zainwestował ogromne środki w rozwój produkcji, np. ostatnio w halę laserowo-magazynową, dzięki czemu w tych trudnych latach jesteśmy w stanie produkować szybciej, wydajniej, efektywniej. W efekcie wskaźnik EBITDA za rok 2023 jest na dobrym poziomie, choć koszty finansowe były dość wysokie. Tak czy inaczej skończyliśmy rok ubiegły na plusie. Staramy się jednak trzymać wszystkie koszty w ryzach, stąd podejmujemy nowe działania, jak np. budowa farmy fotowoltaicznej. Główny nacisk kładziemy jednak na część przychodową – rozwijamy nasze produkty, a także sprzedaż na rynkach eksportowych.
Warto dodać, że w 2022 r. SaMASZ osiągnął ponad 20% wzrostu sprzedaży, a przychody firmy sięgnęły 365 mln zł. Według naszej wiedzy, w 2022 roku SaMASZ był firmą, która osiągnęła największą sprzedaż maszyn rolniczych spośród wszystkich polskich producentów. Obecnie jesteśmy też jednym z siedmiu największych producentów kosiarek dyskowych, przetrząsaczy i zgrabiarek na świecie.
Wracając jednak do rentowności, już podsumowując rok 2022 widać było spadające ceny na rynku mleka. Co prawda wchodziliśmy w sezon z prognozą kilkuprocentowego wzrostu, jednak dość szybko zorientowaliśmy się, że sytuacja na rynku może się ułożyć inaczej. Zaczęliśmy więc dostosowywać swoje plany produkcji pamiętając o dużych zapasach komponentów do produkcji – niedługo wcześniej bowiem czas oczekiwania na przekładnie czy wały przegubowo-teleskopowe sięgał często nawet 12-14 miesięcy. Konkretnie oznaczało to renegocjacje umów, odkładanie w czasie dostaw. Wszystko to wpływało na naszą płynność finansową, choć np. w lipcu-sierpniu 2023 r. nasze zapasy były niższe niż o tej samej porze w roku poprzednim, ale i tak zbyt wysokie w stosunku do zapotrzebowania rynku.
Spadający popyt na maszyny rolnicze to jednak nie tylko problem producentów, ale i dilerów…
(…)
Premiera nowej gamy podnośników nożycowych Manitou
Jak obniżyć koszty produkcji kukurydzy?
Antoni Stolarski (z lewej) odebrał certyfikat członkowstwa w VDMA.
Inwestycje SaMASZ
Chcesz dowiedzieć się więcej? Czytaj aktualności techniki budowlanej - zamów:
Bezpłatny egzemplarz Prenumeratę